niedziela, 13 listopada 2016

Podsumowanie października.

Wiecie co?
Jestem okropnie zawiedziona.
Ja, jako wierna fanka Szklanego Tronu jestem przeogromnie zawiedziona ,,Dziedzictwem Ognia''. Czytanie jej, ogromnie mnie nużyło,a w szczególności wątek wiedźm i Aediona. Wiecie co?
Brakowało mi chyba wątku miłosnego. Wydaje mi się, że w poprzednich częściach, każdy mógł znaleźć coś dla siebie. Był wątek uczuciowy Aelin z Chaolem, przyjaźń między zabójczynią a Nahemią, spisek króla i końcowa walka, czyli wszystko to co lubię. W ,,Dziedzictwie Ognia'' myślę, że sporo wątków można było ominąć. Były momenty, że zostawiałam książkę na parę dni, bo nie mogłam jej czytać.
Książkę oceniłam na  jako 7/10. Myślę, że to uczciwa ocena, bo bardzo lubię tę serię, a jednak przeogromnie mnie zawiodła.


#Co czytam

Niedawno odkryłam pewną zależność: Im mniej coś człowiek robi, tym bardziej jest zmęczony. 
Ale to nie o mnie. Serio! W zeszłym tygodniu znalazłam pracę. Dodatkowo studiuję i w wolnym czasie uczę się japońskiego. Roboty przy tym ''co niemiara'', ale do rzeczy.
Jest połowa listopada, a jak nie przeczytałam żadnej książki. Żadnej.
Aktualnie jestem na 50 stronie ,,Dziewczyny z pomarańczami'', którą czyta mi się przyjemnie. Na razie może bez żadnych polotów, ale idzie. Dodatkowo pod koniec października udało mi się dokończyć w końcu ,,Dziedzictwo Ognia'' Sarah. J Maas.
A co u mnie??Nie dawno miałam urodziny! Łuhuu!

Dodatkowo, muszę pochwalić się przedziwną lampką, którą dostałam od swojej babci.

Dziwna prawda?? Idę leniuchować, bo jutro na uczelnię!

sobota, 29 października 2016

Nowości!



Na poprawę humoru, wybrałam się do biblioteki. Nie miałam nadziei, że ''upoluję'' coś godnego uwagi, a spotkało mnie bardzo miłe zaskoczenie. Kojarzycie którąś po tych grzbietach? Co najmniej jedną powinniście! 
Wyjaśnienie w następnym poście! 

niedziela, 16 października 2016

Chyba pierwszy w życiu Tag - czyli ,,Zalotny Tag''

Hej!
Do tego tagu zachęcił mnie post jednej z blogowiczek (ja-ksiazkoholik) i postanowiłam ''zaryzykować'' i podjąć się wyzwania. Jest to dla mnie wyzwanie, ponieważ odpowiedzi będą typowo ''na spontana'' i nie zamierzam długo się zastanawiać nad danym tagiem. A więc...

 1.
Zauważenie - książka, którą kupiłam ze względy na okładkę
Od razu muszę przyznać się, że książki które kupuje nie są spowodowane wyglądem okładki, lecz ceną. A na domiar złego... nalepioną na czerwonej metce ceną (czyt. przecenioną). A więc, ostatnią książką, którą kupiłam z tego powodu jest Harry Potter i Insygnia Śmierci


2.
Pierwsze wrażenie - książka, którą kupiłam ze względu na opis
Zdecydowanie Dziennik - Regina Brett. Ta różowa neonowa okładka i piękne wzory i cytaty i cała ta słodka otoczka książki i jej wnętrza zwyczajnie...mnie kupiły.
3.
Słodkie słówka - książka ze świetnym stylem pisania
Pierwszą książką o jakiej pomyślałam to ,,Marina'' - Carlos Ruiz Zafón . To była moja pierwsza książka tego pisarza i mnie uwiodła. Była tak pięknie napisana, cała historia była tak tajemnicza i zaskakująca, że nie mogłam przestać o niej myśleć przez wiele dni. 

4.
Pierwsza randka - pierwszy tom serii, który sprawił, że miałam ochotę od razu zabrać się za kolejne
Mogłoby wydawać się dziwne, ale była to książka ,,Pisane Szkarłatem'' Anne Bishop. Zakończeniem książki doprowadziła mnie szaleństwa, nie mogłam wytrzymać nie wiedząc co dalej się wydarzy. 

5.
Nocne rozmowy telefoniczne - książka, przy której zarwałam noc
Już bardzo dawno nie zarwałam nocy przez książkę. Naprawdę. Aczkolwiek, jedyna która mi teraz przychodzi do głowy to chyba ,,Kasacja'' Remigiusza Mroza (która swoją drogą, trochę mnie zawiodła, ale o tym później).
6.
Zawsze w myślach - książka, o której nie mogę przestać myśleć
Ostatnią książką, o której nie mogę przestać myśleć jest...#werble# ,,Moje Śliczne''. Książkę przeczytałam z pół roku temu - jak nie dalej- i bardzo dobrze ją pamiętam. Pamiętam,że zrobiła na mnie ogromne wrażenie.
7.
 Kontakt fizyczny - książka, którą kocham za towarzyszące uczucia
Ojej. Nad tym jednak muszę trochę pomyśleć. Zdecydowanie ,,Promyczek'' Kim Holden.
8.
Spotkanie z rodzicami - książka, którą chcę polecić rodzinie i znajomym
Tutaj jest spory problem. Rodzinie poleciłabym książkę Remigiusza Mroza, a znajomym ,,Dwór Cierni i Róż'' Sarah J Mass. 
9.
 Myślenie o przyszłości - książki, które będę czytała jeszcze nie raz
Nad tym akurat, nie muszę się ani chwili zastanawiać. Na pewno będzie to ,,Duma i Uprzedzenie'' Jane Austen.

sobota, 15 października 2016

Nagłe zmiany. Przeczytaj!

Jak widać, nastąpiły na blogu pewne zmiany. Przede wszystkim, zmiana szablonu, tła tytułu, a także wprowadzam system oceniana książek. Czy taka forma się sprawdzi? - tego nie wiem, ale myślę, że warto spróbować.


piątek, 14 października 2016

Październik, czyli co u mnie.

Cześć!
Już jutro minie połowa października,a co za tym idzie, koniec tego okropnego miesiąca. Fuuuj!
Jeśli chodzi o przeczytane książki, to przyznaję się, że nadal ''męczę'' ,,Dziedzictwo Ognia'' Sarah J Maas i choć jestem już w drugiej połowie książki to jednak nie mogę przez nią przebrnąć. To już drugi raz kiedy zaczęłam ją czytać i nie mogę dokończyć. W każdym razie, odstawiłam ją na półkę z przeświadczeniem ''niech leży''. Niedawno zaczęłam, także czytać książkę polskiego pisarza: Remigiusza Mroza. Swoją podróż po książkach owego pisarza rozpoczęłam od ,,Kasacji'', czyli historii Pani Joanny Chyłki i Zordona. Recenzja już niedługo może się pojawi, gdyż zostało mi zaledwie 100-80 kartek. 
A tutaj parę  zdjęć z ostatnich 14 dni października. Zapraszam! 


środa, 5 października 2016

Warto pomagać! czyli oddawanie krwi krok po kroku


Cześć!
Od jakiegoś czasu nachodziła mnie myśl na oddanie krwi osobie potrzebującej. Na początku pomyślałam '' nie, może jednak nie; boję się''. Tak było! A to wszystko za sprawą akcji, którą zorganizowała pewna organizacja, która miała na celu zachęcić licealistów do oddania krwi. Przyjechały panie ze sprzętem i stwierdziłam '' czemu nie!''. To był mój pierwszy razy i po skończeniu pobierania krwi byłam w 100% pewna, że ostatni raz. Za pierwszym razem, przy pobieraniu krwi, czułam się okropnie, jakby - w pewnym sensie - odbierano mi powoli życie.  Tak, przesadzam. Ale na prawdę czułam się fatalnie, a na dodatek pobrano mi jedynie 50 ml krwi. Czułam się z tym fatalnie...Jednak minęło sporo czasu i chyba dojrzałam do tego by ponownie spróbować ''swoich sił''. 
 Krótka historia.....

poniedziałek, 26 września 2016

Moje książkowe rozczarowania #1


Cześć!
Dziś znów luźny wpis, totalnie nie zapowiedziany. Dzisiaj post dla osób które z książkami są za pan brat, a także dla tych, którzy czytają sporadycznie.Wśród wielu książek, które miałam okazję przeczytać, jest parę książek, które mogę z pewnością nazwać 'bublami'. Bublem nazywam te, które według mnie nie są warte uwagi lub czytając zanudzałam się na na śmierć. Ten post traktuje jako część 1, bo na pewno z czasem takich książek będzie przybywało. Chętnie wysłucham waszej opinii na temat wymienionych pozycji.








piątek, 16 września 2016

Book Haul + #copoczytam

Dzisiejszy dzień mija bardzo spokojnie.  Rano się pouczyłam i po dwóch godzinach nauki postanowiłam napisać posta. Na mojej półce z książkami znalazły się ostatnio ciekawe pozycje, którymi z chęcią się pochwalę.
.
.
.
.
Oczywiście nie może obyć się bez...Dziedzictwa Ognia autorstwa Sarah J Maas. Miałam możliwość przeczytać ,,Dwór cierni i róż'', książkę oczywiście tej samej autorki i byłam wniebowzięta. Uwielbiam połączenie fantastyki, grozy i romansu. ,,Dziedzictwo Ognia'' jest 3 częścią serii ,,Szklany Tron''. 


,, Wszystko co lśni'' autorstwa E.Catton dorwałam w miejskiej bibliotece zupełnie przypadkiem. Serio. Szukałam nowego  Harrego Pottera i przechodząc między półkami ją ujrzałam.
Wydaje mi się, że jej obecność w bibliotece była spowodowana wielkością tej książki. A właściwie cegły. Ale ja jako że jestem twarda i wielkość mnie nie przeraża postanowiłam ją na parę tygodnii zaadoptować. Myślę,że się polubimy :)


,,Aminata'' autorstwa Lawrence Hill to książka, którą polecała pewna znajoma, wręcz każąc mi przeczytać ją. Cóż, po dziedzictwie ognia i ogromnym tomiszczu  ''wszystko co lśni'' może kiedyś to przeczytam :(